Klopp zdziwiony decyzją arbitra: Jakim cudem Kompany nie dostał czerwonej kartki? [WIDEO]

Klopp zdziwiony decyzją arbitra: Jakim cudem Kompany nie dostał czerwonej kartki? [WIDEO]
YouTube
Liverpool przegrał wczoraj z Manchesterem City 1:2. Jurgen Klopp nie mógł zrozumieć, dlaczego Vincent Kompany nie wyleciał z boiska.
W 31 minucie belgijski stoper w bezpardonowy sposób, obiema nogami zaatakował Mohameda Salaha. Doświadczony obrońca ratował swój zespół przed groźną sytuacją. Za faul otrzymał żółtą kartkę i miał szczęście, że Egipcjanin nie ucierpiał w tym starciu bardziej. Mimo to niemiecki menedżer stwierdził, że Kompany zamiast żółtej, powinien otrzymać czerwoną kartkę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Naprawdę lubię Vincenta Kompany'ego, ale jakim cudem nie dostał on czerwonej kartki - zastanawiał się Jurgen Klopp cytowany przez "The Guardian".
On był ostatnim zawodnikiem i atakuje wślizgiem. Gdyby trafił w Salaha mocniej, to dla niego byłby koniec sezonu - dodał.
- Kompany to niezwykły piłkarz, uwielbiam go, ale takie sytuacje się zdarzają. Piłkarz podejmuje decyzję i wykonuje wślizg na pełnej szybkości. Podejmuje ryzyko, Mo jest na nogach i gdyby nie to, że przeskoczył nad rywalem, to teraz wszyscy inaczej byśmy mówili. Sędzia Anthony Taylor to wciąż sympatyczny gość, ale ta decyzja była zła - ocenił opiekun "The Reds".
Z opinią menedżera Liverpoolu nie zgadza się jednak sam Kompany. - Myślałem, że to była wspaniała interwencja, nie była? Odebrałem piłkę, trochę dotknąłem rywala, lecz to nie było ostre wejście. Nie chciałem go skrzywdzić. Chciałem powstrzymać tylko przed zdobyciem bramki - tłumaczył Belg.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński04 Jan 2019 · 07:21
Źródło: The Guardian

Przeczytaj również