Król strzelców pierwszej ligi o skandalicznym zachowaniu trenera. "Mówił: Co tu tak śmierdzi? Pewnie ty!"

Król strzelców pierwszej ligi o skandalicznym zachowaniu trenera. "Mówił: Co tu tak śmierdzi? Pewnie ty!"
youtube.com/KingKarol9
Charles Nwaogu w Zniczu Pruszków grał między innymi z Robertem Lewandowskim. Początków przygody z Polską Nigeryjczyk nie wspomina jednak dobrze. W Pruszkowie spotkał bowiem Jacka Grembockiego. Szkoleniowiec potraktował go wręcz skandalicznie.
Historię Charlesa Nwaogu przedstawialiśmy niedawno w sporym artykule. Teraz były napastnik Floty Świnoujście, Arki Gdynia, Znicza Pruszków czy Odry Opole udzielił dużego wywiadu Leszkowi Milewskiemu. W rozmowie z dziennikarzem "Weszło" przyznał, że w Pruszkowie skandalicznie potraktował go Jacek Grembocki, który przez pewien czas był tam trenerem.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie miałem w życiu takiego trenera. Wyzywał mnie. Chłopaki kazali mi to zgłosić. Ale potem żaden nie przyszedł jako świadek. A Grembocki mówił: "Po co przyjechałeś do Polski? U mnie tylko Polacy będą grać". Albo nawet, siedzimy w szatni, a on: "Co tu tak śmierdzi. Pewnie ty!" W życiu go nie zapomnę. Facet, który zamiast poprowadzić, pokazać coś młodemu człowiekowi, to dołował - wspomina Nwaogu.
Piłkarz nie miał także łatwego życia w Opolu. Tam zdarzyło mu się nawet zostać oplutym na ulicy.
- Na pewno nieciekawie wspominam Opole. Byliśmy w mieszkaniu z Brazylijczykiem, Felipe. Nie wychodziliśmy z domu. Jak potrzebowaliśmy coś ze sklepu, to myśleliśmy: OK, lepiej poczekajmy, aż będzie jasno. Wyzywali nas na ulicy. Pluli. Nawet kibice Odry podczas meczów na nas gwizdali i wyzywali, czego nie mogłem zrozumieć - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik14 Apr 2020 · 16:52
Źródło: Weszlo.com

Przeczytaj również