"Arkadiusz Milik dogadany z Juventusem. Są dwa scenariusze." Włoski dziennikarz mówi nam o przyszłości Polaka

"Milik dogadany z Juventusem. Są dwa scenariusze." Włoski dziennikarz mówi nam o przyszłości Polaka
Gennaro Di Rosa / Shutterstock.com
Rozstanie Arkadiusza Milika z Napoli wydaje się przesądzone. Pytania, jakie należy sobie postawić to: „Gdzie?” i „Za ile?” odejdzie napastnik reprezentacji Polski. - Milik jest już dogadany z Juventusem, ale jeśli chodzi o ten kierunek, możliwe są dwa scenariusze - mówi nam świetnie zorientowany w sprawach neapolitańczyków dziennikarz CalcioNapoli24, Vincenzo Credendino.
Środowe wypowiedzi trenera Gennaro Gattuso i dyrektora sportowego Cristiano Giuntioliego nie pozostawiają wielkich wątpliwości co do przyszłości Milika w klubie spod Wezuwiusza.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Trudno znaleźć kogoś lepszego od Milika. Kiedy jednak piłkarz uważa, że jego czas w klubie się skończył i chce zmienić otoczenie, to należy go wysłuchać – przyznał Gattuso.
Giuntoli dodał z kolei na antenie Sky Sports, że Milik jest znacznie bliżej odejścia niż pozostania w Napoli. O przyszłości 26-latka dyskutuje się od wielu tygodni. Snajper, który w tym sezonie wystąpił w 26 spotkaniach Serie A i strzelił 10 goli, ma ważny kontrakt do 2021 roku. Negocjacje ewidentnie zmierzają w stronę transferu. Jeśli Napoli chce na nim dobrze zarobić, to ostatni dzwonek.

Kontrakt leży na stole

Właściciel klubu, Aurelio De Laurentiis, to twardy negocjator. Będzie chciał zarobić jak najwięcej. Mówi się o kwocie w przedziale 40-50 milionów euro. To wielkie pieniądze biorąc pod uwagę straty, jakie największe kluby poniosły przez pandemię koronawirusa. Zainteresowani, a wśród nich wymienia się głównie Juventus Turyn, Atletico Madryt i Tottenham, muszą analizować takie zakupy dokładniej niż wcześniej. Możliwa jest transakcja: gotówka + inny zawodnik.
- Według mojej wiedzy Milik jest już dogadany z Juventusem. Ma podpisać 5-letni kontrakt i zarabiać 4,5 miliona euro rocznie. Przeszkodą jest tylko kwota odstępnego. Juventus nie chce płacić 45-50 milionów. Może zgodziłby się na kwotę w okolicach 30-35 milionów. W takim wypadku Milik już mógłby planować przenosiny do Turynu. Napoli było gotowe zaproponować mu podobną pensję, ale przy przedłużeniu chciało wpisać w kontrakt kwotę odstępnego powyżej 100 milionów euro. Strony się nie dogadały - twierdzi Credendino.

Zieliński zostanie, Petagna za Milika

Wracając do wypowiedzi Gattuso o Polaku - zwrócił on uwagę na jeden ważny czynnik. Takich napastników jak Milik nie ma wielu na rynku. Stąd zainteresowanie i wysoka cena. To piłkarz, który może grać na środku w ustawieniu z trójką atakujących. Tam czuje się najlepiej, ale jest elastyczny - potrafi cofnąć się po piłkę czy zejść na skrzydło. Ma też wyjątkowe uderzenie. Z piłką przy lewej nodze, na pełnej prędkości strzela jak z rzutu wolnego. Jest też w idealnym wieku.
- Gattuso jest zakochany w Piotrze Zielińskim. Usłyszałem niedawno, że powiedział mu: „Zostań, w przeciwnym wypadku pójdę tam, gdzie ty”. Piotr pewnie przedłuży kontrakt. Trener lubi również Milika, ale zdaje sobie sprawę, że jest bardzo blisko pożegnania. Dlatego latem do Neapolu przychodzi Andrea Petagna – dodaje włoski dziennikarz.
Przez swoją wszechstronność Milik mógłby dać Maurizio Sarriemu nowe opcje w ustawieniu 4-3-3. Ostatnio najczęściej grający na szpicy Paulo Dybala nie ma problemu z poruszaniem się z boku ataku. W innej formacji, np. 4-4-2, Argentyńczyk spełniałby rolę cofniętego napastnika.

Drugi scenariusz: Milik za rok

Polak jest jednak przede wszystkim naturalnym następcą Gonzalo Higuaina. Ulubieniec Sarriego, który przed Juve grał u niego w Napoli i Chelsea, ma jeszcze rok kontraktu w stolicy Piemontu. 32-latek w 26 meczach Serie A trafił do siatki tylko sześć razy.
- Mówi się także o drugim możliwym scenariuszu w przypadku Milika i jego romansu z Juve. Jeśli kluby nie dogadają się co do kwoty odstępnego, w Turynie poczekają na niego rok. Już teraz będą mieli porozumienie, ale Polak trafi do klubu za darmo. To byłoby bardzo w stylu Juventusu, który robi świetne transfery. Niekoniecznie za wielkie pieniądze. Bardziej wierzę jednak w transfer już teraz. Napoli umie liczyć pieniądze - uważa Credendino.
To prawda. Dyrektor sportowy „Starej Damy”, Fabio Paratici, jest jednym z najlepszych specjalistów na rynku. W ostatnich latach do klubu za darmo trafiali Aaron Ramsey, Adrien Rabiot czy Emre Can. Majstersztykiem było ściągnięcie Wojciecha Szczęsnego za jedyne 14 milionów euro.
Milik w Juventusie to byłoby wielkie wydarzenie. Ale w tej transferowej telenoweli usłyszymy pewnie jeszcze wiele scenariuszy.

Przeczytaj również