Niemieckie media bezlitosne dla Krzysztofa Piątka. Występ Polaka poniżej krytyki

Spotkanie z Hoffenheim nie zaczęło się dla Herthy Berlin najgorzej. W dwunastej minucie stołeczny zespół miał rzut karny po faulu na Jhonie Cordobie. Do piłki podszedł Krzysztof Piątek.

Polak w Berlinie nie mylił się wcześniej z jedenastu metrów, ale tym razem bramkarz wyczuł jego intencje. Później to goście dominowali na boisku i Hertha przegrała aż 0:3.

Słaba postawa napastnika znalazła swoje odzwierciedlenie w mediach. "Bild" ocenił występ 25-latka na "szóstkę". To w Niemczech najniższa możliwa nota, oznacza grę poniżej krytyki.

- Zaczął powoli i od niechcenia, patrzył na bramkarza. Wydaje się, że chciał naśladować swój wzór - Roberta Lewandowskiego. Ale bramkarz Hoffenheim nie dał się nabrać - czytamy.

W innych serwisach było niewiele lepiej. "Sportbuzzer" ocenił Polaka na "piątkę". Od portalu "ligainsider.de" snajper otrzymał natomiast 4,5.

- Mamy dwóch czy trzech stałych wykonawców jedenastek. Są to Piątek, Cordoba i Cunha. To oni decydują, kto strzela. Wykonuje je ten, kto czuje się najlepiej. Niestety, tym razem nie było gola - powiedział z kolei szkoleniowiec drużyny, Bruno Labbadia.