"O Jezu… Co za zawód…". Twitter komentuje odpadnięcie Huberta Hurkacza z Wimbledonu

Mecz Hurkacza z Alejandro Davidovichem Fokiną był szalony. Dwa razy grę przerywały opady deszczu. Już w trzecim secie o krok od zwycięstwa był Hiszpan, ale nie wykorzystał trzech meczboli.

Gdy Hurkacz zaczął grać lepiej, doszło do kolejnego zwrotu akcji. Tym razem na niekorzyść Polaka, który ostatecznie przegrał po super tie-breaku.

- O Jezu… Co za zawód… Co za szkoda… było tak blisko w piątym secie. Zabrakło dwóch punktów przy 5:4 lub trzech przy 7:4 w supertiebreaku… byłby comeback turnieju - komentował Adam Romer z "Tenisklubu".

- W kluczowych momentach piątego seta zabrakło Hubertowi Hurkaczowi pierwszego serwisu - analizował nasz dziennikarz Maciej Łuczak.