Siedem bramek i mnóstwo emocji! Manchester City pokonany! Bezlitosny Liverpool wykorzystał fatalne błędy obrony [VIDEO]

Siedem bramek i mnóstwo emocji! Manchester City pokonany! Bezlitosny Liverpool wykorzystał fatalne błędy obrony [VIDEO]
Photo Works/Shutterstock
Liverpool pokonał Manchester City 4:3 w niedzielnym meczu 23. kolejki angielskiej Premier League. O wyniku spotkania zadecydowała druga połowa spotkania, w której goście popełnili trzy fatalne błędy w obronie, po których stracili trzy bramki.
Relację na żywo z tego spotkania przeczytasz TUTAJ.
Dalsza część tekstu pod wideo
12 strzałów i 2 bramki - tak można było podsumować pierwszą połowę. Obie drużyny dążyły do strzelenia bramki i jako pierwszy prowadzenie objął Liverpool. W 9. minucie Oxlade-Chamberlain płasko uderzył zza pola karnego i piłka ugrzęzła w siatce.
Po stracie bramki goście rzucili się do odrabiania strat. Piłkarzom "The Citizens" przez długie minuty brakowało skuteczności, jednak w 40. minucie Leroy Sane bezkarnie wjechał w pole karne "The Reds" i strzałem po krótkim rogu wyrównał stan meczu. Lepiej przy straconej bramce mógł się zachować Loris Karius.
Druga połowa nie była słabsza od pierwszej, przynajmniej dla kibiców Liverpoolu. W 50. minucie bliski zdobycia gola był Otamendi, ale po jego strzale piłka odbiła się od poprzeczki, zaś po chwili Ederson świetnie wybronił uderzenia Salaha i Oxlade'a-Chamberlaina. Cztery minuty później było już 2:1. Roberto Firmino ograł Stonesa i idealnie podciął piłkę, która minęła bramkarza, odbiła się od słupka i wpadła do bramki.


Chwilę później piłkarze Liverpoolu podwyższyli wynik spotkania. Kolejny błąd obrony Manchesteru City wykorzystał Sadio Mane, który posłał piłkę w samo okienko bramki Edersona.
Bramkę na 4:1 zdobył Mohamed Salah. Ederson nieudolnie wybił przed siebie piłkę, ta trafiła pod nogi Egipcjanina, który bez zastanowienia przelobował bramkarza gości.
Piłkarze z Manchesteru zdołali jeszcze odpowiedzieć za sprawą trafień Bernardo Silvy w 84. minucie spotkania i Gundogana w 91.minucie. Na zdobycie wyrównującej bramki gościom zabrakło już czasu.
Dla Manchesteru City to pierwsza porażka w tym sezonie Premier League. Do tej pory podopieczni Pepa Guardioli na wyjazdach stracili 5 bramek, dziś prawie podwoili tę statystkę.
*****

Przeczytaj również