Wichniarek: Z Legii robi się bagno. Ściąga Portugalczyków, którzy pojęcia o piłce mają tyle, co ja o krykiecie

Wichniarek: Z Legii robi się bagno. Ściąga Portugalczyków, którzy pojęcia o piłce mają tyle, co ja o krykiecie
Youtube
Artur Wichniarek nie szczędzi krytycznych słów. Ostatnio oberwało się Grzegorzowi Krychowiakowi, a tym razem ekspert Polsatu Sport wziął na celownik Legię Warszawa i Ricardo Sa Pinto.
Były reprezentant Polski odniósł się do sytuacji Michała Pazdana, który nie radził sobie pod wodzą Sa Pinto, a po transferze do Turcji wrócił do formy i jednocześnie do reprezentacji Polski. - To pokazuje, jakim ekspertem jest Sa Pinto. Pazdan był w dołku, ale przychodzi trener i jego zadaniem jest wyciągnąć zawodnika z tego dołka, a nie go wyrzucić. Mamy Legię Warszawa, która ściąga czterech Portugalczyków, którzy pojęcia o piłce mają tyle, co ja o graniu w krykieta. Czyli niedużo - podkreślił w "Cafe Futbol". 
Dalsza część tekstu pod wideo
- Gdybym doradzał Mioduskiemu, to bym w życiu się nie zgodził, żeby najpierw była FC Chorwacja Warszawa, a teraz jest FC Portugalia Warszawa - dodał. - To jest polski klub, wizytówka naszej piłki. Legia Warszawa! Gdziekolwiek pojedziesz, wszyscy kojarzą.
- Mogą nie skojarzyć Widzewa czy Lecha, ale Legię wszyscy kojarzą. I dzisiaj z tego klubu robi się bagno - zauważył. - Bo mówimy, że kluby łotewskie to chłopcy do bicia, ale ich kluby odpadają z eliminacji do pucharów po porażkach z Bordeaux (0:1 i 1:2) albo z CSKA Sofia po rzutach karnych, a my nie przechodzimy nawet do kolejnej rundy.
- To boli, bo później Pazdan musi iść na sam koniec Turcji, żeby się odbudować i wrócić do reprezentacji. O co tutaj chodzi? - zapytał retorycznie na koniec.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak24 Mar 2019 · 15:31
Źródło: Cafe Futbol

Przeczytaj również