O ile przeciwko Japonii Chorwacja miała jeszcze spore problemy, zwłaszcza w pierwszej połowie, to już w starciu z Brazylią bardzo dobrze zneutralizowała świetny atak Canarinhos. Znakomicie gra linia defensywna, w której królują znakomity Gvardiol i doświadczony Lovren, a świetnie przeciwko poprzedniemu rywalowi zagrał Juranovic. Choć więc ofensywa Argentyny, dowodzona przez Lionela Messiego, spisuje się coraz lepiej, to jednak może mieć spore problemy ze sforsowaniem obrony rywala. W półfinale królować powinna gra defensywna, dlatego stawiamy tu przede wszystkim na under bramkowy.

Jak dotąd Chorwaci pokazywali, że są w stanie odrabiać straty, nawet w przypadku gdy w konkretnym meczu praktycznie nie mają idealnych sytuacji do strzelenia bramki, jak z Brazylią. To cenna umiejętność, która znamionuje drużyny dojrzałe, niezwykle doświadczone, jaką z pewnością jest ekipa z Bałkanów. Albicelestes z kolei po słabym spotkaniu z Arabią Saudyjską w kolejnych spotkaniach grali już zdecydowanie lepiej, ale też nie uniknęli błędów, nawet w spotkaniu z Australią, a Holendrzy również strzelali im bramki w najmniej spodziewanym momencie. W tym kontekście typ na bramki dla obu drużyn wygląda ciekawie.

Chorwaci bardzo dobrze czują się grając dodatkowy czas gry, co może dziwić jeśli weźmiemy pod uwagę, że trzon zespołu stanowią gracze mocno już wiekowi. Nie można jednak wykluczyć tego, że również przeciwko wyraźnie silniejszej Argentynie drużyna Dalica będzie musiała zagrać dodatkowy czas gry, także dlatego że Albicelestes wcale nie są tak solidni jak się wydaje, o czym świadczą ich problemy w dotychczasowych meczach fazy pucharowej.